W Księdze Sędziów 6:29-32 czytamy o tym, jak obywatele miasta zorientowali się, że został zburzony ołtarz Baala. Po przeprowadzonym dochodzeniu, wiedzieli że to Gedeon zniszczył ich bałwana, wobec tego przyszli do jego ojca Joasza, aby wydał im “przestępcę”, aby mogli go zabić. Jednak ojciec Gedeona odrzekł im: “Czy chcecie walczyć o Baala, czy chcecie go ratować? Kto o niego będzie walczył, do rana zginie. Jeżeli jest bogiem, niech sam o siebie walczy, przecież to jego ołtarz został zburzony.”
Z pewnością ważne są w tej wypowiedzi słowa “Jeżeli jest bogiem,niech sam o siebie walczy”, które logicznie obrazują to, że człowiek czci to, co jest większe od niego samego, więc jeśli Baal jest potężny i w ogóle ma jakąś moc, niech zgładzi Gedeona. Jednak wysoce prawdopodobne jest to, że te słowa mądrości nie wystarczyłyby. Dlatego Joasz dopowiedział (parafrazując) “kto stanie przeciwko Bogu Izraela i przeciwko mojemu synowi Gedeonowi, tego zabiję ostrzem miecza”.
Skontrastujmy postawę ojca Gedeona, z odpowiedzią rodziców człowieka uzdrowionego ze ślepoty od urodzenia. J 9:20-22″ A odpowiadając rodzice jego, rzekli: Wiemy, że to jest syn nasz i że się ślepym urodził; Lecz jakim sposobem teraz widzi, nie wiemy, albo kto otworzył oczy jego, także nie wiemy; jest dorosły, pytajcie go, niech sam o sobie powie. Tak mówili rodzice jego, bo się bali Żydów; albowiem Żydzi już postanowili między sobą wyłączyć z synagogi każdego, kto wyzna, że On jest Chrystusem.”
Bóg dokonał swoich dzieł w postaci zburzenia ołtarza Baala oraz uzdrowienia człowieka ze ślepoty. W obydwu przypadkach rodzice stali przed dziełem dokonanym, jednak ich postawa po fakcie miała ogromne znaczenie. W przypadku Joasza, obronił on swojego syna przed śmiercią i stanął w obronie Boga Izraela, narażając swoje życie. W przypadku rodziców niewidomego, nie stanęli oni w obronie swojego syna, aby nie narazić swojego miejsca w synagodze. Kiedy Joasz stanął po stronie swojego syna, widzimy jak wspaniale popłynęła chwała dla Boga z ich jedności i jak wielkich dzieł dokonał potem Gedeon. Możemy sobie tylko wyobrażać jak niesamowita okazja do oddania chwały Bogu została rozdeptana przez rodziców niewidomego, którzy wzgardzili własnym synem, jak również Synem Bożym. Nie czytamy też w dalszej części o niewidomym, a nie wiadomo, czy i on nie dokonałby wielkich dzieł jako naśladowca Chrystusa, gdyby miał wsparcie swoich najbliższych. Zachęcam do powiązanego tematycznie rozważania audio na tej stronie Miłość ojca do syna.
Tak często ludzie walczą o cześć dla Boga, nie rozumieją, że Bóg zadba o Swoje dobre Imię.