Pełnowartościowe wyznanie złoczyńcy

W Łk 23:39-42 czytamy o złoczyńcach zawieszonych po dwóch stronach ukrzyżowanego Jezusa “Tedy jeden z zawieszonych złoczyńców urągał mu, mówiąc: Czy nie Ty jesteś Chrystusem? Ratuj siebie i nas. Drugi natomiast, odezwawszy się, zgromił tamtego tymi słowy: Czy ty się Boga nie boisz, choć taki sam wyrok ciąży na tobie? Na nas co prawda sprawiedliwie, gdyż słuszną ponosimy karę za to, co uczyniliśmy, Ten zaś nic złego nie uczynił. I rzekł: Jezu, wspomnij na mnie, gdy wejdziesz do Królestwa swego.”

Pozornie, wyznanie skazańca na którym właśnie wykonywana jest kara śmierci, może być uznane za bezwartościowe. Jaką wartość ma bowiem nawrócenie kryminalisty, który przez całe życie czynił zło, aż ostatecznie dokonał przestępstwa zasługującego na wyrok śmierci, a tuż przed śmiercią chciałby zmazać wszystkie popełnione grzechy i otrzymać życie wieczne? Porównując to do człowieka który nawrócił się w młodości i przez całe życie czynił dobro, można uznać wyznanie przestępcy za niewystarczające do zbawienia, niezasługujące na przebaczenie. Jednak czytamy, że Jezus przyjął to wyznanie.

Z perspektywy człowieka, który wie, że jego dni są policzone, szczególnie ważne jest ostatnie wyznanie. Ostatnie słowa człowieka świadczą o tym, kim był, jakie były jego poglądy, co miał w sercu, czym żył, co uważa za wartościowe. Każdy kto nienawidzi Boga i w swoim życiu pełni rolę aktywisty, przeciwnika wiary, przed śmiercią z pewnością będzie chciał po raz ostatni, w szczególny sposób zadrwić z Boga. Dokładnie w ten sposób postąpił pierwszy złoczyńca, który w przytoczonym fragmencie zabrał głos. Każdy kto postępuje w określony sposób, wierzy że to co robi jest najwłaściwsze i przed śmiercią będzie chciał się na to powołać i to podkreślić.

Drugi złoczyńca postępował w swoim życiu niewłaściwie, jednak postanowił wystawić się na publiczne pośmiewisko wśród wszystkich słuchających go kolegów przestępców, zniszczył całą swoją reputację w oczach ludzi nienawidzących Boga, wyznał że przez całe życie był w błędzie. Rzadko zdarza się, że ktoś potrafi przyznać się do błędu, pomimo iż to może nic nie kosztować, to może być mały błąd, a jednak trudno jest pokazać innym, że popełniło się głupstwo. Drugi złoczyńca wyznał publicznie, że wszystkie decyzje w jego życiu były pomyłką, że od początku do końca był w błędzie i postępował głupio. Takie wyznanie wymaga bardzo wielkiej odwagi i dogłębnego zrozumienia kim jest on sam i Kim jest Jezus.

Wyznanie drugiego złoczyńcy jest wyjątkowe również z tego powodu, że zostało wypowiedziane wtedy, gdy Jezus był obdarty z majestatu. Kiedy Jezus był po pięknym przemówieniu i właśnie objawiał swoją wielką moc poprzez uzdrowienia i cuda, nawracały się tłumy pod wielkim wrażeniem Jego chwały. Kiedy Jezus wisiał na krzyżu, już nikt nie był pod wrażeniem i nikt się nie nawracał, tylko ten złoczyńca, który nie patrzył w sposób ludzki, na umęczonego, poranionego człowieka, ale patrzył w sposób duchowy, widząc Syna Bożego. Jego zrozumienie kim był Jezus było pełne, dlatego też jego wyznanie i nawrócenie było pełnowartościowe.

0 0 votes
Article Rating
Chcę otrzymywać powiadomienia
Powiadom o
1 Komentarz
Oldest
Newest Most Voted
Inline Feedbacks
View all comments
Mirek
3 lat temu

Bardzo trafne spostrzeżenie, że Jezus odarty nawet z ludzkiej chwały, mógł nie wzbudzać wiary a jednak ten łotr który pewnie słyszał o Jezusie szczerze się nawrócił.

© 2013-2024 Daniel Dąbrowski