Są czyny “wątpliwe moralnie”, które z jednej strony są w sposób oczywisty niewłaściwe, ale z drugiej strony nigdzie nie są opisane i nazwane jako złe, a bynajmniej zgodnie z wiedzą tego, który się ich dopuszcza. Abdiasz uzupełnia luki w wiedzy i wyciąga kilka takich czynów z szarej strefy.
Ab 1:12-13: “Nie paś oczu widokiem swojego brata w dniu jego nieszczęścia! Nie ciesz się z powodu synów Judy w dniu ich zagłady i nie mów zuchwale w dniu niedoli! Nie wkraczaj do bramy mojego ludu w dniu jego klęski; nie paś i ty oczu widokiem jego nieszczęścia w dniu jego klęski! I nie wyciągaj ręki po jego mienie w dniu jego klęski!”
Pierwszym czynem, który potępia Bóg, piórem Abdiasza jest radość z cudzego nieszczęścia. Niczym w polskim przysłowiu, werset piętnasty dodaje “będziesz to samo miał”. Okazuje się, że karmienie oczu cudzą klęską nie jest wątpliwe moralnie, ale jest jasno opisane jako naganne. Bóg zabrania cieszyć się z cudzej krzywdy, przyglądać się z zadowoleniem, czy wypowiadać się szyderczo o ponoszącym szkodę.
Drugim czynem złym i niemoralnym jest czerpanie korzyści majątkowych na cudzej stracie (I nie wyciągaj ręki po jego mienie w dniu jego klęski!). W czasach współczesnych dotyczy to zapewne aukcji komorniczych, jak również innych oczywistych metod wyzyskiwania ludzi, których dotknęła tragedia.
Ab 1:15: “Gdyż bliski jest dzień Pana na wszystkie narody. Jak postępowałeś, tak postąpią z tobą. Odpłata za twoje postępki spadnie na twoją głowę.”